Potęgowanie
Mój pierwszy matematyczny cykl, który powstał na studiach
Katarzyna Bułat
wiersze z cyklu
POTĘGOWANIE
JEDNA DRUGA
moje serce
wykładniczo
maleje
za każdym razem
gdy kocham
dzielę je na pół
część zostaje we mnie
część biegnie do „ty” –
jednego z „cię”
należących do {Ciebie}
rozstaje się ze sobą
gdy znikasz
gdy pustoszeje
nasze przecięcie
w dziwnych momentach
jak miecze kłują mnie
bóle fantomowe
kiedy kocham
zmierzam do nicości
nie potrafię
w żadnym z Was
nie ginąć
DWA
moje serce
podwaja się
z każdą miłością
gdy kocham
przyjmuję w siebie
równoległy świat
tworzą mnie warstwy
nierównoliczne –
każda większą jest
aż miejsca mi brak
wtedy wybuchają
we mnie pożary
wykres zapala się
przy jedynce
jak lont
agorafobicznie
mnożę popioły
kiedy kocham
rosnę
aż nie ma mnie już
zupełnie
JEDEN
moje serce
stale równa się
jeden
gdy kocham
nie zmniejszam go
ani nie zwiększam
pozostaję sobą
ciągle identyczną
odporną
na wszelkie działania
czasem nuży mnie
przybrana wartość
chcę od niej uciec
lecz to niebezpieczne
kiedy kocham
nic się nie zmienia
czy w takim razie
w ogóle istnieje?
ZERO
nie mam serca
- - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - -
gdy kocham
wynika ze mnie wszystko
niech mam serce
nie zginę
Komentarze
Prześlij komentarz