Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Cieszę się: życie! (wykrzyknik)

Obraz
Zuzanna Ginczanka, wł. Sara Polina Gincburg (ur. w 1917 roku w Kijowie) - polska poetka żydowskiego pochodzenia. Zaczęła pisać w wieku 10 lat, w piśmie "Echa Szkolne"Gimnazjum Państwowego im. Tadeusza Kościuszki w Równem Wołyńskim publikowała swoje pierwsze wiersze. Współpracowała w "Wiadomościami Literackimi", należała do kręgu Skamandrytów. W 1936r. ukazał się jej debiutancki tom zatytułowany "O centaurach". W tym samym roku rozpoczęła studia pedagogiczne. Zginęła rozstrzelana przez hitlerowców pod koniec 1944 roku. Fragmenty posłowia Tadeusza Dąbrowskiego do " Wniebowstąpienia Ziemi " - zebranych wierszy poetki: "Wybitna poezja wyrasta z niepokoju albo zachwytu. (...) Wybitna poezja nie stwierdza, ale szuka. (...) Prawdziwa poezja jest zachłanna, nienasycona, głodna, buntuje się przeciwko zastanej rzeczywistości (...), poznaje przez dotyk, ciało i krew. Chce brać w siebie świat, ocierać się o świat, przepuścić przez siebie

Tonacje Młodości

Obraz
"Poezja u Alicji Tanew w tonacjach młodości" to projekt fundacji "Sceny ATA" . Gimnazjaliści, licealiści i studenci do 30 VI 2016 r. mieli szansę przesłać dwa swoje utwory, aby wziąć udział w konkursie. Wiersze uczestników były prezentowane podczas kolejnych wieczorów literackich we wrześniu, październiku i listopadzie w piwnicy "Sceny ATA". Pod koniec grudnia bieżącego roku ukazał się tomik poetycki zawierający wiersze finalistów. Książkę opatrzyła grafikami autorskimi Hanna Jarząbek. We wstępie Alicja Tanew zaznacza, że jest to "zbiór poetyckich prób, poetyckiej odwagi młodego pokolenia XXI wieku", a "największą zaletą tego wydania jest prawda, bowiem nic nie zostało tu zmienione, ani poddane żadnym sugestiom". Na odwrocie publikacji znajduje się wiersz Jonasza Kofty, który stanowił motto spotkań autorskich: Pamiętajcie o ogrodach Przecież stamtąd przyszliście W żar epoki użyczą wam chłodu Tylko drzewa, tylko liście Pamiętaj

Laurka noworoczna

Zuzanna Ginczanka Laurka noworoczna młodemu architektowi Jest ci teraz taki sobie rok: 1933 ­­­­­­­­­– oglądają się starzy za siebie: „jak to czas prędko w dawność przeleciał”; a ja myślę sobie, że prędko 1934, i że pewnie siedzisz przy biurku i ożywiasz logarytmy martwe – Masz ty pewnie szklane kątomierze i stalowy rozdwojony cyrkiel i na białym, gładkim papierze chcesz proporcję tajemnicza wykryć – rosną linie płasko-nieruchome, rosną ściany snobizmowi i nudzie: pewnie uczysz się budować domy, w których kiedyś będą się kłócić – Wiem: umieścisz na domu fasadzie arcyultranowoczesne kółka i po długiej z samym sobą naradzie pomalujesz na czerwono deszczułki; będą stały twej poezji w poprzek, twoje domy ludne – a puste i otrzymasz pochwałę, żeś dobrze nad łazienką wybudował ustęp. – A ja myślę sobie: tak, tak – są przemijań niepisane prawa; głupio byłoby jadać i spać, gdyby czas wciąż na miejscu zostawał – Prędko będzie rok 34, ale był

Pieśń o Narodzeniu Pańskim

Składam wszystkim czytelnikom najserdeczniejsze życzenia wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia :) Słowo stało się ciałem  (J 1,1-14) 1 Na początku było Słowo. Było ono u Boga i było Bogiem. 2 Od samego początku było razem z Bogiem. 3 Ono powołało wszystko do istnienia. I nic, co zostało stworzone, nie zaistniało bez Niego. 4 W Nim było życie, a życie jest dla ludzi światłem. 5 To Światło świeci w ciemnościach, a mrok nie był w stanie Go pochłonąć. 6 Bóg posłał swojego człowieka, imieniem Jan, 7 aby powiedział ludziom o prawdziwym Świetle i aby dzięki niemu wszyscy uwierzyli. 8 Sam Jan nie był Światłem, lecz miał o Nim opowiedzieć. 9 I nadeszło prawdziwe Światło, które oświeca każdego człowieka, przychodzącego na świat. 10 Pojawiło się na świecie, który dzięki Niemu powstał, ale świat Go nie rozpoznał. 11 Przyszło do swojej własności, ale swoi Go nie przyjęli. 12 Tym jednak, którzy Je przyjęli, i uwierzyli Mu dało prawo stać się