Księżyc zza nikabu

Panią Ewę Zarychtę miałam okazję poznać w zeszłym roku, na targach książki w Krakowie. I z tamtych właśnie targów przyniosłam do domu Egipt - publikację "Księżyc zza nikabu", autorstwa Pani Ewy i Jej córki Moniki. 

Monika Abdelaziz jest polską muzułmanką, która w tym tajemniczym i pełnym kontrowersji kraju odnalazła prawdziwą miłość. W książce wraz z mamą opisują swoje doświadczenia związane z pobytem w egzotycznym państwie. Poznamy Egipt nie-turystyczny, pełen absurdów, które dostarcza codzienność, ale też piękna w postaci natury, cudów architektonicznych i ludzi.



Dowiemy się o egipskich kłamczuchach i uwodzicielach. O zawadiackich i kombinatorach. O pracowaniu, jeżdżeniu samochodem i załatwianiu spraw w urzędzie. O beztroskich dzieciach radośnie biegających po restauracjach. O surowych zasadach i okrutnych obyczajach. O sklepowych półkach, które wypełniają akcesoria do pielęgnacji włosów. O tym, jak europejka czuje się ubierając chustę i jakie emocje wywołuje zmiana religii.   

Książka to mimo wszystko lekka i bardzo przyjemna lektura - idealna na wakacyjne popołudnia i tramwajowe przejazdy do pracy. Zawiera krótkie, interesujące rozdziały, które wprowadzają nas w świat tak odmienny od tego, który znamy. Miałam tę niezwykłą okazję przeczytania jej po powrocie z Turcji i dzięki temu jeszcze silniej przeżyłam zetknięcie się z inną kulturą.


Komentarze