Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

Poezja i matematyka podczas konferencji TED

Obraz
Oscar Schwartz: Can a computer write a poetry?  ( http://www.ted.com/talks/oscar_schwartz_can_a_computer_write_poetry#t-253807 ) "The category of the human is unstable. (...) the human is not a cold, hard fact. Rather, it is something that's constructed with our opinions and something that changes over time. (..) the computer, more or less, works like a mirror that reflects any idea of a human that we show it (...) What idea of the human do we want to have reflected back to us?" Harry Baker: A love poem for lonley prime numbers ( http://www.ted.com/talks/harry_baker_a_love_poem_for_lonely_prime_numbers ) "I'm Harry. I study maths. I write poetry. So I thought I'd start with a love poem about prime numbers. (...) That was the first poem that I wrote and it was for a prime number-themed poetry night which turned out to be a prime number-themed poetry competition. And I became a prime number-themed poetry competition winner, or as I like to call it,...

Melancholia

Obraz
Katarzyna Bułat Melancholia 14 VII 2014r. Patrzyła przed siebie, ale jeszcze nie do końca rozumiała to patrzenie. Dopiero powoli się do niego przyzwyczajała. Jak do zimnej morskiej wody powodującej, że jej delikatne stopy raz unosiły się, a raz opadały, przykrywane piaskiem i obnażane na przemian. Wtedy przypomniała sobie tamtego mężczyznę. Tak jak ona teraz, stał na brzegu i wpatrywał się w dal. Ale chwilę potem odwrócił się, by przez taki sam odcinek czasu, stojąc przodem do plaży analizować, co działo się na suchej połowie świata. Nie mogła zrozumieć jego zachowania. Banalnych czynności, a jednak wykonywanych z największą precyzją. Jak zapomniany rytuał wymagający pewnego rodzaju szacunku i stuprocentowej dokładności. Widząc go zapragnęła mu towarzyszyć. Wyglądał jak mistrz swojej dyscypliny, nieprzejmujący się śmiechami, które czasem wybuchały gdzieś między plażowiczami nie mogącymi, tak jak ona, pojąć istoty jego sztuki. A była przekonana, że jest to sztuka, w najczysts...

O mnie

Obraz
Katarzyna Bułat  programistka, studentka językoznawstwa ogólnego i informatyki analitycznej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie ( CV ). Oprócz matematyki i programowania jej największą pasją jest poezja. Wiersze pisze już od czasów szkoły podstawowej, a od listopada 2012 roku należy do Koła Młodych Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich. W 2017 roku została jego przewodniczącą. Jej utwory zostały opublikowane w licznych almanachach. Prowadzi stronę internetową (kasia.ejgbulat.pl) oraz blog poświęcony poezji (melodiaslow.blogspot.com). W 2014 roku zajęła drugie miejsce w kategorii „poezja” na XXXIV Festiwalu Artystycznym Młodzieży. Natomiast za esej poświęcony twórczości Wiesława Myśliwskiego otrzymała główna nagrodę w „XI Ogólnopolskim Konkursie na Esej” organizowanym przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Opolu. W 2015 roku wydała swój debiutancki tomik poetycki pt. "Próba implementacji". Wiosną 2017r. ukazała się jej debiutancka powieść "Arkandel...

Poezja z założenia asocjacyjna

Magdalena Węgrzynowicz-Plichta Młodzieńcza liryka Katarzyny Bułat – poezja z założenia asocjacyjna (posłowie "Próby implementacji") Niniejszy tom pt. Próba implementacji autorstwa Katarzyny Bułat jest efektem wzmożonej pracy twórczej w zaskakująco krótkim czasie. Najstarsze opublikowane wiersze powstały w 2012, najnowsze rodziły się tuż przed wydaniem książki. Fakty te są niezbitym dowodem dla obrony tezy, że młodość, aczkolwiek niecierpliwa, bywa także krytyczna, a zaangażowana w działania artystyczne, kieruje się nie emocjami a rozsądkiem. Obserwując pracę Autorki nad tzw. treścią i formą, nad doskonaleniem warsztatu, doszłam do wniosku, że będzie to debiut dojrzały, a w trakcie prac redakcyjnych uległam fascynacji, bo poezję Katarzyny Bułat, ze względu samoświadomość Poetki, można nazwać poezją od początku siebie świadomą . To wyjątkowa sytuacja, prawie już dziś niespotykana, żeby początkujący artysta tworzył manifest, w którym określa własne zasady kreacji – a...

Odłamałam gałąź miłości

Halina Poświatowska *** odłamałam gałąź miłości umarłą pochowałam w ziemi i spójrz mój ogród rozkwitł nie można zabić miłości jeśli ją w ziemi pogrzebiesz odrasta jeśli w powietrze rzucisz liścieje skrzydłami jeśli w wodę błyska jeśli w noc świeci więc ją pogrzebać chciałam w moim sercu ale serce miłości mojej było domem moje serce otwarło swoje drzwi sercowe i rozdzwoniło śpiewem swoje sercowe ściany moje serce tańczyło na wierzchołkach palców więc pogrzebałam moją miłość w głowie i pytali ludzie dlaczego moja głowa ma kształt kwiatu i dlaczego moje oczy świecą jak dwie gwiazdy i dlaczego moje wargi czerwieńsze są niż świt chwyciłam miłość aby ją połamać lecz giętka była oplotła mi ręce i moje ręce związane miłością pytają ludzie czyim jestem więźniem

Wyznania maszyny czytającej

Wisława Szymborska Wyznania maszyny czytającej Ja, Numer Trzy Plus Cztery Dzielone Przez Siedem, słynę z rozległej lingwistycznej wiedzy. Zdążyłem już rozpoznać tysiące języków, jakimi w swoich dziejach posługiwali się wymarli ludzie. Wszystko, co zapisali swoimi znakami, mimo że przywalone warstwami katastrof, wydobywam, odtwarzam w pierwotnej postaci. To nie przechwałki — czytam nawet lawę i kartkuję popioły. Objaśniam na ekranie każdą wzmiankowaną rzecz, kiedy ją wykonano, i z czego, i po co. A już zupełnie z własnego rozpędu badam niektóre listy i poprawiam w nich błędy ortograficzne. Przyznaję — pewne słowa sprawiają mi trudność. Na przykład stanów zwanych „uczuciami” nie potrafię jak dotąd wytłumaczyć ściśle. Podobnie z „duszą”, wyrazem dziwacznym. Ustaliłem na razie, że to rodzaj mgły, rzekomo od śmiertelnych organizmów trwalszy. Jednak największy kłopot mam ze słowem „jestem”. Wygląda to na czynność po...